Translate

14 września 2014

Na co dzień ...

mj | 22:30

Sceneria, w jakiej przeżywamy nasze codzienne małe chwile ... rzeczy, którymi się otaczamy ... to, czy mamy czysto, czy brudno ... czy mamy ładnie, czy byle jak - to wszystko stanowi o jakości naszego życia. Wiele osób nie zastanawia się nad tym i w związku z tym nie przywiązuje wagi do tego, aby dogadzać sobie estetycznie.
Świadomie czy nie, wszyscy jesteśmy podatni na wpływ otaczających nas rzeczy. Ładne przedmioty codziennego użytku powodują, że mamy lepszy humor, wyzwalają cieplejsze nastawienie do świata. Powodują, że mamy lepsze samopoczucie i jest nam lepiej.


Jak już pisałam - według mnie - stół to centrum domu. 
Dlatego on sam jak i jego otoczenie powinny być przede wszystkim urządzone w sposób, który nam odpowiada. Każdemu z nas podoba się co innego, jednym odpowiadają pastele i delikatne romantyczne klimaty, inni wolą agresywne jaskrawe kolory i krzyczące dodatki. Często zależy to od stanu ducha, w jakim aktualnie jesteśmy. Przynajmniej ja tak mam.
Jak by nie było, niezależnie od gustu możemy zadbać, aby nasz stół zawsze ładnie wyglądał. Po to, żeby chciało nam się przy nim być, wszak spędzamy przy nim dużą część naszego życia.


O ile samego stołu i dostawionych do niego mebli do siedzenia nie możemy za często zmieniać, bo to za duży zachód i nie zawsze kasy albo czasu starcza, o tyle na samym stole ... możemy bardzo dużo. Mimo, że to niewielka powierzchnia do zagospodarowania jest wiele sposobów, aby - zmieniając wygląd codzienny stołu - upiększyć mieszkanie, poprawić atmosferę w domu ... zrobić sobie i innym domownikom dobrze.


Ja bardzo często zmieniam wygląd moich stołów. 
Żeby nie być gołosłowną odsyłam do okna "Dziś na moim stole ...", w którym będę zamieszczać aktualne zdjęcia stołu w moim domu. Nie będzie tam cudów, ale to przecież nie o to chodzi. Będą tam kombinacje robione po prostu, tu i teraz, z tego, czym na daną chwilę dysonuję ... mówiące o tym, co aktualnie mi w duszy gra :)


Z reguły na moim stole są kwiaty. 
Latem wykorzystuję kwiaty sezonowe, kupuję je w dużych ilościach na bazarze lub po prostu zrywam na łące, na której codziennie bywam z moim psem. Pewnie trochę dziwnie wyglądam, jak chodzę i zrywam koniczynę albo jaśmin pod moim balkonem, ale naprawdę niewiele mnie to obchodzi. Bo ... efekt mam cudny.


Zimą wykorzystuję kwiaty sztuczne albo stawiam na stole różnego rodzaju bibeloty, koszyki, figurki, świeczki ect. W zależności od nastroju. Zawsze staram się, aby to co na stole pasowało do całego wnętrza.


Lubię też podkładki, niektóre są naprawdę piękne, a dodatkowo chronią stół. Czasami kładę jakąś serwetkę albo obrus, który szczególnie lubię na moim okrągłym stole.



Bardzo fajną dekoracją stołu mogą być owoce które można układać na przeróżne sposoby. Bardzo ładnie wyglądają na przykład jabłka czy orzechy ułożone w koszyku, na paterze, w ozdobnej misie albo po prostu mimochodem położone koło wazonu. Nie dość, że przyjemne dla oka, to jeszcze pod ręką dla domowników, którzy nie zawsze o nich pamiętają, gdy nie rzucają się w oczy (przynajmniej moi faceci :)


Krótko mówiąc ... dbam o to miejsce. Nigdy nie zapominam o tym, co "dla oka". Bawię się wystrojem mojego stołu. Zwykle to, co jest na stole odzwierciedla stan mojego ducha.


Moje dekoracje nie mają jednego stylu i nie są "profesjonalne". Zdarzają mi się bardzo subtelne kompozycje z kwiatów, ale bywa, że dekoracja jest kiczowata i "wsiowa" jak to określa moja córka. 


Zawsze ważne jest to, że mnie w danym momencie się podoba, a ponieważ mieszkam z dwoma dorosłymi facetami - nie ma z tym problemu. Z reguły mówią, że ich to nie obchodzi, ale ja jestem przekonana, że doceniają mój wysiłek. No, może jeszcze tylko o tym nie wiedzą:)) W każdym razie, nie przeszkadza im ta moja nieszkodliwa przypadłość :)
Umieściłam w tym poście kilka fajnych, moim zdaniem, przykładów dekoracji stołu "na co dzień". W kolejnych postach będę starała się proponować jak najwięcej swoich pomysłów.
Zachęcam do kombinowania, do zmian i wariacji na stole. Mnie to daje bardzo dużo. Taka mała niekosztowna pożywka dla mojej duszy.
Bo ja lubię mieć ładnie :) 
Po mojemu ...



__________________
Wyżej zamieszczone fotografie zostały wykorzystane z zamysłem skorzystania z prawa cytatu w rozumieniu art. 29 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Jeżeli znajdujesz tu swoje zdjęcie i masz zastrzeżenia co do jego wykorzystania - uprzejmie proszę o kontakt: mjurczen@gmail.com (zdjęcie zostanie bezzwłocznie usunięte).Źródło fotografii: pinterest.com



5 komentarzy:

  1. Stół, niby taka oczywista rzecz, mebel....a jednak tak pieknie o nim piszesz!! I oczywiście masz rację, stół jest centralnym punktem w domu, przynajmniej tak powinno być :-) pozdrawiam cieplutko - super blog!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny post! Najbardziej podoba mi się przykład jasnego wnętrza ze stołem z palety oraz wrzos w pięknym metalowym pucharze :) Miłego dnia Małgosiu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie, można powiedzieć, że to jest nasza wizytówka.

    OdpowiedzUsuń
  4. W swoim mieszkaniu lubię otaczać się ładnymi rzeczami. A chyba najbardziej w kuchni cały czas uzupełniam wyposażenie, żeby niczego mi nie zabrakło. Jak więcej gości to ze sklepu https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/sztucce przydałby mi się komplet sztućców na 12 osób. W dobrej cenie jest nawet.

    OdpowiedzUsuń

Jakiś komentarz?... Zachęcam :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Wariacje wokół stołu ... © 2013. All Rights Reserved | Powered by-Blogger

Distributed By-Blogspot Templates | Designed by-Windroidclub