Dzisiaj - oczekując na lepszą formę (chora) - znudzona leżeniem w łóżku poddałam się arteterapii :))) Nie wiem, czy to nie za wielkie słowo :)))
Zrobiłam
- domek do świeczki
- dwie osłonki do tealigt-ów
- kilka małych choinek
Wykorzystałam zielony i czarny karton, biały pergamin i... moją wenę.
Wycięłam formy z kartonu (poszłam "na żywioł") i w otwory wkleiłam pergamin.
Choineczki przewiązałam sznureczkami (włożyłam w nie orzeszki w czekoladzie).
Na szklanej podstawce do tealigt-u przykleiłam czerwone choineczki.
Włożyłam świeczki i ... dziś na moim stole pięknie :))
Faktycznie, na Twoim stole jest pięknie !!! Piękny i pomysłowy domek:))) Moje gratulacje za rewelacyjny pomysł:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję :)
UsuńDekoracje piękne !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOsłonki piękne i pomysł rewelacyjny . Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń