A wszystko zaczęło się od
... mimowolnego potrącenia kieliszka na wino.
... mimowolnego potrącenia kieliszka na wino.
Kieliszek - uderzając o stół - pękł, a mnie poniosło i... postanowiłam przedłużyć jego żywot. Zrobiłam z niego świecznik, czy osłonkę na świeczkę jak ktoś woli :)
Wykorzystałam: papier pergaminowy, mój pęknięty kieliszek na wino, taśmę dwustronnie przylepną i nożyczki.
Sposób wykonania:
- Na czaszy kieliszka - od góry do dołu - nakleiłam wąskie paski taśmy dwustronnie przylepnej (szerokość taśmy podzieliłam na trzy paski) - tak, aby tworzyły poprzeczne linijki, w odstępach ok.2mm.
- Papier pocięłam na paski o wymiarach ok. 1x7cm, które za pomocą nożyczek "skręciłam" w ruloniki (tak, jak wstążeczkę od kwiatów).
- Nakleiłam ciasno - jeden przy drugim - ruloniki z papieru na liniach z taśmy na kieliszku.
Koniec końców... mam mieszane odczucia :)
Nie wiem, czy mi się podoba, ale skoro już się napracowałam...
Sam pomysł na pewno wart wykorzystania, a możliwości... nieograniczone. Można na kieliszku naklejać wszystko, co nam przyjdzie do głowy.
Pewnie kiedyś wrócę jeszcze do tego, ze "spokojniejszą" opcją :))
ale pomysłowe :D
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam ponownie :)
UsuńPomysł świetny !!! Oryginalny i z pewnością ciekawy !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.,
Dziękuję :)
Usuń